czwartek, 24 czerwca 2010

Mus niebiański jabłkowy, ogromnie odświeżający

Jak mus to mus, a przepis piewotny wymyśliła mama, więc trzeb bylo to uwzględnić, bo wyszło bajecznie, a deser jest prosty w wykonaniu, a pozatym zawsze w zasięgu ręki. Jabłka mamy cały rok, i nie musimy ograniczać się, jeżeli chodzi o kompozycję smakowe, dodając latem troche skórki z cytryny, mięty, a zimą - imbir. nie musi to być też samo jabłko, wdzięcznie moze prezentować sie także z babanem, malinami czy gruszką..
W ogóle jabłko to jest twór nad twory. Mogłabym mu poświęcić cześc swojego zycia artystcznego i smakowego. Ten owoc grzechu, zdecydowanie jest tego wart i szczerze - gdybym była Ewą, też bym sie nie powstrzymała przed jego zjedzeniem, bez patrzenia na konsekwencje. To jest czysta rozkosz, zamknięta pod cieńiutką warstwą skórki. Z tymi jabłkami jest jak z facetami, wyobraż sobie to porównanie..
w wersji słodkij, kwaśnej, soczystej, miękkniej no i jak juz powównujemy do facetów - twardej
.. Do tego ze wszelkich maściach, czerowne, zielone, zółte, z plamkami, wypustkami, prążkami lub.. bez... :)

Od Veni - food


Mus niebiański jabłkowy, ogromnie odświeżający

na 4 porcje

4 jabłka
odrobina cukru z zależności od upodobania
szczypta cynamonu ( bo bez cynanomu, jak dla mnie, jabłko w kuchni nie zaistnieje )
sok z połówki dużej cytryny
200ml śmietanki 30%
około 150ml ubitej śmietanki

[Listonic]

Jabłka obierasz ze skórki, wydrążasz gniazda nasienne, wszystko jak leci wkładasz do blendera i miksujesz... A! Że niby taka mądra bo ma blender, a jak już ktoś nie ma to musi ten przepis ominąć.. Wcale nie musi, jabłka w tym wypadku ścierasz na tarce na papkę, taką jaką moja mama mi kiedyś przygotowywała i resztę składników po prostu musisz w te jabłka wmieszać i gotowe..

A jak by komuś nie paskowała ta śmietana bo za tłusta, lub cukier bo nie zdrowy to odrobina wyobraźni nie zaszkodzi i zamiast tej całej śmietany dajesz jogurt naturalny, albo 100 wody z odrobnią rozpuszczonej w niej żelatyny (powiedzny pół łyżeczki)a cukier z łatwością zastępujesz miodem lub syropem klonowym lub w ogóle go nie dodajesz.. Da się?

Mowa końcowa naszego musu zakończyła się przekładaniem go ubitą śmietana i dodaniem na sam wierzch szczyptę cynamonu i startej gorzkiej czekolady.. mniam!

Od Veni - food




5 komentarzy:

grazyna pisze...

Zgadzam się z Tobą co do jabłek w zupełności ! Ja dziś naprodukowałam jabłek prażonych, bo jutro piekę jabłecznik.
Twoja propozycja grzechu warta :)
A wiesz, ze u mnie w tym roku tragedia? Na trzech drzewach nie ma ani jednego jabłka... Dawno tak nie było, będę musiałam jabłka kupować latem :(

Veniuszka pisze...

bo to wszystko przez te bezsensowne pogody..

Panna Malwinna pisze...

Niebiańsko wygląda ten mus;)

asieja pisze...

cudowny jest ten deser. co do jabłkowej niezwykłości i pyszności zgadzam się całkowicie. takie niepozorne i często niedoceniane owoce.. a przecież tak pyszne!
i.. lubię desery w przezroczystych szklankach, z warstwami.

fingerfood pisze...

nie da się ukryć, wygląda bajecznie:)